Nic nie poprawia humoru tak jak zastrzyk mega-pozytywnej energii! Taką dostarczają mi dwie rzeczy... fotografia i muzyka. Niestety ostatnio ciężko zebrać się aby zadziałać w tej drugiej dlatego postanowiłem skoncentrować swoje siły na fotografii. Zaplanowaliśmy więc sesję maleńkiej Lei lecz przed tym wybraliśmy się na małe zakupy by nabyć parę rzeczy które sprawią, że ta sesje będzie jeszcze bardziej wyjątkowa. Wyznajemy zasadę - nigdy za mało rekwizytów !!:) Lea jest bardzo pogodnym i spokojnym dzieciakiem więc cały "zabieg" przebiegł w niebywale wesołej i ciepłej atmosferze - więcej takich dzieci poprosimy :):). Nawet rodzice załapali się na kilka fotek - w końcu rodzina to rodzina i powinna być w całości. Wszystkim czego dokonaliśmy tego dnia dzielimy się z wami w poniższej taśmowej mało skomplikowanej galerii :):) Miłego oglądania !! Pozdrawiam wszystkich odwiedzających !!
No comments:
Post a Comment